Zmiany …
Dlaczego w życiu tak bardzo lubimy zmiany? Czemu tak ich potrzebujemy i co nas do tego skłania? Chyba każdy odczuwa taką potrzebę. Raz na jakiś czas trzeba zrobić remont w mieszkaniu, albo chociaż coś poprzestawiać w inne miejsce. Samochodem też nie jeździmy jednym przez calutkie życie. Tak samo jest z telewizorem, komputerem, telefonem komórkowym, stronami interentowymi, a często również z partnerami życiowymi.
Człowiek z natury pragnie zmian…
Wydaje mi się, że dążenie do zmian jest zapisane gdzieś w naszej naturze. Przecież większość ludzi tak chętnie podróżuje po świecie. Gdy tylko dostajemy urlop w pracy, to myślimy o wyjeździe (chyba, że brakuje nam pieniędzy lub mamy coś ważnego do zrobienia w czasie urlopu). Chęć poznania świata to jedno – ale chęć zmiany swojego otoczenia to coś zupełnie innego. Sam nieraz doświadczyłem, że gdy gdzieś pojadę, wydaje mi się w tym miejscu bardzo fajnie. Zazwyczaj mam wrażenie, że jest fajniej, niż tam gdzie mieszkam obecnie (i nie chodzi mi już teraz o to, że mieszkam w Bytomiu ;) ). Gdy jeździłem do Krakowa na kurs rysuku, wydawało mi się to ekstra miejscem. Gdy tam zamieszkałem, to już po kilku tygodniach fascynacja minęła i stało się to miejsce normalnym, dostępnym codziennie – stało się to codziennością.
Zanim kupiliśmy sobie mieszkanie w Bytomiu, to miałem wrażenie, że jest to rewelacyjne mieszkanie. Wysokie i duże pomieszczenia, ogromna łazienka, w sypialni duże łóżko, itp. Teraz, po ponad roku mieszkania w tym miejscu, już mam ochotę wszystko zmienić. Pewne rzeczy już nie są takie rewelacyjne i zaczynam dostrzegać jego wady. Dopiero co wczoraj przemeblowaliśmy salon i pokój dziecięcy, by przygotować się na przyjście naszej drugiej pociechy, Elwirki – i muszę przyznać, że samopoczucie odrazu jest lepsze. Wychodzi więc na to, że zmiany są bardzo ważne dla nas i pomagają nam sprawnie żyć.
Osoby, które nigdzie nie wyjeżdżają, bo np. cały czas pracują, zazwyczaj chętniej dokonują zmian w swoim mieszkaniu. Rekompensują sobie w ten sposób brak wyjazdów w inne miejsca. Zamiast zmienić miejsce przebywania – zmieniają otoczenie, w którym przebywają. Efekt w nastroju i optymizmie człowieka jest podobny. Brakuje tylko fascynacji eksploracją nowych terenów, ale i tak warto jest choć w ten sposób rozbijać monotonię codziennego życia.
Praca.
Praca również jest tutaj istotna. Wydaje mi się, że dobrze jest od czasu do czasu ją zmienić. Jeśli nawet nie mamy możliwości zmiany samej pracy, bo jak wiadomo, o pracę często jest bardzo trudno – a przecież nie wszędzie dostaniemy takie same warunki finansowe. To przynajmniej można próbować zmieniać zakres wykonywanych obowiązków, czy też sposób ich wykonywania. Nawet codzienna droga do pracy może być za każdym razem inna. Ja np. gdy wracam do domu, jeżdżę trzema różnymi drogami. Za każdym razem mogę obserwować inny krajobraz. Oczywiście nie zawsze o tym pamiętam, ale bardzo mi się to podoba. Czasem warto też zabłądzić, czy też pojechać dłuższą drogą, tylko po to, by zobaczyć, że są również w naszym najbliższym otoczeniu miejsca, których jeszczene nie odkryliśmy.
Reasumując… czasem wystarczy tylko przestawić biurko w inną stronę lub przesunąć lekko telewizor, by nasza codzienność zmieniła się w coś zupełnie nowego. Innym razem trzeba zrobić odrobinę więcej: wyjechać na wakację, zmienić pracę, wyremontować całe miszkanie, kupić nowy samochód – albo urodzić dziecko. Cokolwiek, byle życie znów zaczynało być dla nas czymś fascynującym, czymś co możemy odkrywać na nowo. Nie zawsze trzeba się rozwieść, żeby poznać kogoś nowego. Czasem wystarczy, że z tymi samymi osobami pójdziemy w zupełnie nowe miejsce, a odkryjemy, że tam one również są zupełnie inne.
Życzę Wam dużo fascynujących zmian w Waszym życiu, by było ono każdego dnia ciekawe i nigdy nie stawało się monotonne.
Michał Cieślak
Pingback: Bezsens » Archiwum Bloga » Optymalizacja przestrzeni mieszkalnej